,,Szanuj przeszłość. Przyszłość oddaj Bogu. Uczciwie pracuj na rodzinnym progu’’
Te słowa niezwykłej wagi stały się mottem sympozjum historycznego pod hasłem: Rola ziemian w II RP. Rodzina Kaczorowskich, które odbyło się w Jodłowej 13 marca 2024 r.
Wydarzenie to jest owocem długiej pracy ucznia Liceum Ogólnokształcącego im. Bartosza Głowackiego w Jodłowej Konrada Wiatra z klasy III LO. Konrad to pasjonat historii, zwłaszcza dziejów naszej małej ojczyzny. Od lat interesuje się losami Włodzimierza Kaczorowskiego, ostatniego właściciela Przeczycy i jego rodziny. Przygotowania do sympozjum rozpoczął w październiku zeszłego roku, w czym wspierali go nauczyciele naszego liceum.
Po nawiązaniu kontaktu z krewnymi Włodzimierza – żyjącymi potomkami rodu Kaczorowskich i uzyskaniu aprobaty do organizacji tego przedsięwzięcia, rozpoczął pracę nad zebraniem dokumentów, danych historycznych oraz uzyskaniem przychylności naukowców, którzy zechcieliby wziąć udział w sesji i wygłosić prelekcje. Pisał do różnych archiwów i osób zajmujących się tematyką ziemiaństwa w II RP. Uzyskał dokumenty z Austriackiego Archiwum Narodowego i Archiwum ASP w Krakowie. Udało mu się także zaprosić prelegentów – ks. dr. Sebastiana Musiała i panią Marię Agatę Kaczorowską-Kamińską, którzy wygłosili wykłady podczas sympozjum. Spotkanie było również swoistym zjazdem rodzinnym państwa Kaczorowskich, którzy licznie zaszczycili nas swoją obecnością. Byli wśród nich: pani Maria Agata Kaczorowska-Kamińska, jej córki: Kinga Kamińska i Kalina Ben Sira, Jan Ben Sira, Andrzej Skrzypek, Magdalena i Piotr Strzebońscy, Marek Magiera. W wydarzeniu wzięli udział również inni znamienici goście: dr Anna Wilczyńska – Dyrektor Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Dębicy, przedstawiciel Kuratorium Oświaty w Rzeszowie pani Alicja Krzak pan Jan Janiga – Wójt Gminy Jodłowa, pan Paweł Ciszczoń, dr Łukasz Chrobak – pracownik IPN Oddział w Rzeszowie, , ks. dr Jacek Soprych, ks. dr Sebastian Musiał, ks. dr Julian Kapłon, ks. Piotr Adamczyk, ks. Marek Marcićkiewicz, a także dyrektorzy lokalnych szkół podstawowych. Zaproszenie wystosowano również do ambasadora USA w Polsce – pana Marka Brzezińskiego, który jest krewnym Włodzimierza Kaczorowskiego.
Wykłady podczas sympozjum wygłosili:
• dr Łukasz Chrobak – z Przeworska działacze przemysłowi, mecenasi kultury i społecznicy
• ks. dr Sebastian Musiał – Świat spakowany do jednej walizki i przekręcony w drzwiach klucz. Rzecz o wypędzeniu ziemian z domów w powojennej Polsce
• Maria Agata Kaczorowska-Kamińska – Rodzina Kaczorowskich
Na koniec zaprezentowano drzewo genealogiczne rodziny Włodzimierza Kaczorowskiego i wyświetlono film autorstwa Konrada, zatytułowany: Włodzimierz. Rzecz o polskim sercu, co dla wolności biło.
Warto przytoczyć fragmenty wypowiedzi Konrada wprowadzającej w wydarzenie:
Można spytać dlaczego w Jodłowej upamiętniamy człowieka, który związany był z Przeczycą… Trzeba jednak jasno sprecyzować, że Jodłowa była mu bliska. We wrześniu 1944 r., kiedy zbliżał się front, wraz z żoną Olgą i córką Danutą zamieszkał w jodłowskich lasach u Katarzyny Czapli na Podlesiu. Jego córka wspomina: „I jakiż to paradoks! W tym domku, w takich strasznych chwilach przeżyłam jeden z najpiękniejszych okresów mojego życia!”. Córka Danuta w styczniu 1945 r. wyszła za dr. Edwarda Leję z Jodłowej i u niego zamieszkała. Po wypędzeniu z majątku w mieszkaniu dr. Lei zamieszkał i pan Włodzimierz. Jego zięć założył w 1947 r. w Jodłowej ośrodek zdrowia z izbą położniczą. Tutaj żyli kilka lat, aby później przenieśli się do Jasła, gdzie pan Włodzimierz zmarł 20 kwietnia 1952 r.
Zastanawiam się, co dzisiaj, nam powiedziałby pan Włodzimierz. Nie wiem, jak zareagowałby na wiadomość o tym, że ktoś chce go upamiętnić – wiem tylko, a przekazuje się to w mojej rodzinie, że był to człowiek, którego trzeba upamiętnić. Moja prababcia, pochodząca właśnie z Przeczycy, wiele godzin spędziła w przeczyckim dworze. Przygotowując film, usłyszałem tylko, że zawsze po kościele w niedzielę, pani Danusia albo pani Krysia wołały ją do dworu. Wiele otrzymywała – buty, ubrania, choć była obcą, wiejską dziewczynką. Z panią Olgą zaopiekowali się także osieroconą dziewczynką chłopską – Hanią, którą traktowali na równi ze swymi córkami. Takich przykładów było wiele, ale bardzo wiele historii zostało zabranych do grobu.
Jak to się stało, że przypomnieliśmy sobie o panu Włodzimierzu? W maju zeszłego roku w bibliotece licealnej odnalazłem książkę z 1905 r. Na dole strony tytułowej umieszczony jest podpis – Henryk Kaczorowski. Kim był? Zapewne to dzisiaj usłyszymy, ale był to ojciec pana Włodzimierza, który w 1889 r. zakupił Przeczycę i wybudował obecny dwór. To tylko potwierdzenie tego, że jodłowskie liceum jest w posiadaniu księgozbioru z biblioteki Kaczorowskich.
Dlatego właśnie, póki jeszcze możemy, chcemy opowiedzieć Wszystkim Państwu o Włodzimierzu Franciszku Kaczorowskim herbu Jelita – szambelanie papieskim, prezesie Związku Ziemian, właścicielu Przeczycy, nauczycielu, społeczniku, polityku, malarzu, rolniku, wuju Zbigniewa i Marka Brzezińskich.
Wierzymy, że to nie ostatnie tego typu spotkanie, które mogliśmy zorganizować. Jeszcze raz pragniemy wyrazić ogromną wdzięczność wszystkim, którzy zaszczycili swoją obecnością to wydarzenie, a także podzielili się swoją wiedzą historyczną ze zgromadzonymi słuchaczami.
Dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Bartosza Głowackiego
w Jodłowej
Teresa Połoska